Wiele osób rozpoczynających naukę języka obcego miewa problemy z wymową. Jest to zjawisko dosyć powszechne i zrozumiałe, ponieważ każdy język obcy spoza grupy języków słowiańskich, zawiera pojedyncze głoski (fonemy) które nie mają odpowiednika w naszym języku.
Np. większość głosek w języku angielskim znacząco różni się od głosek w języku polskim (np. „t” „d” „f” „w” „i” „y” „u”). Kiedy zatem połączymy te pojedyncze głoski w słowa, a słowa w wyrażenia, czy zdania, wszystko zaczyna brzmieć zupełnie nienaturalnie i przy próbie wymowy można sobie „połamać język”.
Szczególne wyzwanie mają tutaj osoby dorosłe, które przez lata swojego życia przyzwyczaiły swój aparat słuchu i mowy do rodzimych głosek i nie jest im łatwo przestawić się nagle na wymowę obcojęzyczną. Co więcej, wymowa bywa to często źródłem stresu, a nawet frustracji wśród uczących się języków.
Ale tu mamy dobrą wiadomość!
Na wszystko są sposoby! I dlatego polecamy naszym uczniom bardzo prostą METODĘ 6 KROKÓW NAUKI WYMOWY, którą często stosujemy na naszych zajęciach. Oto ona:
Co potrzeba?
1. Tekst / dialog w formie pisanej
2. Nagranie tekstu/dialogu (ewentualnie druga osoba , która sprawnie potrafi czytać na głos w języku obcym)
Co robimy?
Używając dostępnego tekstu i nagrania, stosujemy następująca procedurę w takiej oto kolejności:
1. Przesłuchaj nagranie bez dostępu do tekstu – skup się na dźwiękach
2. Słuchaj nagrania i jednocześnie śledź tekst wzrokiem wskazując palcem lub ołówkiem aktualne miejsce w tekście
3. Słuchaj nagrania, śledź tekst i jednocześnie czytaj sobie tekst w myślach
4. Słuchaj nagrania, śledź tekst i jednocześnie czytaj sobie tekst szeptem
5. Słuchaj nagrania, śledź tekst i jednocześnie czytaj sobie tekst na głos
6. Bez nagrania czytaj sobie tekst na głos
7. (opcjonalnie) nagraj się jak czytasz tekst i później go odsłuchaj
Efekt?
Gwarantowany!
Co nas zainspirowało do takiego rozwiązania?
1. Trening czyni mistrza - im więcej powtórzeń, tym lepsze efekty. Każdy, kto kiedykolwiek uczył się np. gry na instrumencie wie o tym doskonale.
2. Najbardziej efektywnie uczymy się wówczas, kiedy zaangażujemy wszystkie 3 podstawowe zmysły - wzrokowy, słuchowy i kinestetyczny.
3. Pamiętajmy, że najpierw mówi „głowa” a później dopiero mówią usta. Warto ćwiczyć wypowiedzi w myślach, bo w ten sposób przygotowujemy organy mowy do poprawnego artykułowania dźwięków
4. Kiedy najpierw ćwiczysz w głowie, a dopiero później angażujesz aparat mowy, nie ma świadków popełnianych przez Ciebie błędów, a to oznacza że pozbywasz się niepotrzebnego i deprymującego stresu.
Jak ćwiczyć ?
Można tę technikę stosować regularnie z jakimikolwiek nagraniami w swoim podręczniku, o ile masz dostęp do skryptu nagrania
Można wykorzystywać teksty piosenek
Można wykorzystywać oryginalne napisy (subtitles) w filmach – cyfrowa telewizja ma takie możliwości
Gorąco Polecamy! :)
Tomasz,
36 lat.
Ucząc się języka angielskiego, zyskujesz na pewności siebie za granicą, gdzie bez znajomości języka jesteś traktowany jak gość 2 kategorii w eleganckim hotelu, na który wydałeś kupę kasy. Jaki sens ma płacenie kilku tysięcy złotych, aby przez tydzień odczuwać niezręczność i dyskomfort lub wręcz poniżenie w kontaktach z kelnerami, recepcjonistami i portierami? Dopiero, gdy znasz dobrze język to zaczynają Cię traktować jak na to naprawdę zasługujesz i możesz się cieszyć w pełni pobytem w takim miejscu! Wtedy jesteś gość!
Anna,
45 lat
Zdecydowałam się wybrać szkołę English College dla mojej córki, ponieważ starszy syn tutaj się uczył przez wiele lat i byliśmy bardzo zadowoleni. Uważam, że największą zaletą tej szkoły jest praktyczne podejcie do nauki języka. Dzieci nie tylko znają słówka i potrafią zaśpiewać piosenki po angielsku, ale również bardzo dużo rozumieją ponieważ lekcje prowadzone są cały czas po angielsku. Dodatkowo uważam, że lekcje z Native Speakerami z najmłodszymi dziećmi to super pomysł i możliwość nauki oryginalnego akcentu.
Ewa,
19 lat.
Ja bardzo wahałam się czy zapisać się na kurs maturalny do szkoły językowej, czy na "korki". Teraz wiem, że podjęłam właściwą decyzję. W English College non stop ćwiczę zadania maturalne, miałam wiele testów próbnych, również do nowego egzaminu ustnego, a najważniejsze, że przy okazji mogę zrobić sobie certyfikat FCE, który przyda mi się na studia i pewnie kiedyś w pracy.