Okres przedświąteczny w English College to czas kiedy lekcje wypełnione są świąteczną atmosferą, a na zajęciach królują choinki, Św. Mikołaje, Renifery, Elfy i wszystko co kojarzy nam się ze Świętami. Ale nie tylko, bo jak się okazuje jest to również znakomity pretekst na solidną powtórkę materiału.
Młodsi uczniowie wycinają, kolorują i wyklejają świąteczne obrazki, co jest świetną okazją do nauki i powtórki słownictwa nie tylko dotyczącego Świąt!
Na przykład Grupa P04 z panią Kendrą utrwalała słownictwo dotyczące części ciała, kolorując rysunek Św. Mikołaja
Grupa P11 z panią Angeliką powtarzała słownictwo, którego dzieci uczyły się od początku roku - były tam dni tygodnia, członkowie rodziny, kraje i narodowości i wiele innych tematów
Starsza grupa K14 z Panią Moniką z kolei utrwalała nazwy czynności związanych z przygotowaniem potraw świątecznych i tworzyła świąteczne przepisy, oczywiście po angielsku.
Jednym słowem lekcje świąteczne to nie tylko świąteczne słownictwo i śpiewanie świątecznych piosenek, ale również, a może przede wszystkim, doskonała okazja na lekcje praktycznego języka.
Do zobaczenia!
Tomasz,
36 lat.
Ucząc się języka angielskiego, zyskujesz na pewności siebie za granicą, gdzie bez znajomości języka jesteś traktowany jak gość 2 kategorii w eleganckim hotelu, na który wydałeś kupę kasy. Jaki sens ma płacenie kilku tysięcy złotych, aby przez tydzień odczuwać niezręczność i dyskomfort lub wręcz poniżenie w kontaktach z kelnerami, recepcjonistami i portierami? Dopiero, gdy znasz dobrze język to zaczynają Cię traktować jak na to naprawdę zasługujesz i możesz się cieszyć w pełni pobytem w takim miejscu! Wtedy jesteś gość!
Anna,
45 lat
Zdecydowałam się wybrać szkołę English College dla mojej córki, ponieważ starszy syn tutaj się uczył przez wiele lat i byliśmy bardzo zadowoleni. Uważam, że największą zaletą tej szkoły jest praktyczne podejcie do nauki języka. Dzieci nie tylko znają słówka i potrafią zaśpiewać piosenki po angielsku, ale również bardzo dużo rozumieją ponieważ lekcje prowadzone są cały czas po angielsku. Dodatkowo uważam, że lekcje z Native Speakerami z najmłodszymi dziećmi to super pomysł i możliwość nauki oryginalnego akcentu.
Ewa,
19 lat.
Ja bardzo wahałam się czy zapisać się na kurs maturalny do szkoły językowej, czy na "korki". Teraz wiem, że podjęłam właściwą decyzję. W English College non stop ćwiczę zadania maturalne, miałam wiele testów próbnych, również do nowego egzaminu ustnego, a najważniejsze, że przy okazji mogę zrobić sobie certyfikat FCE, który przyda mi się na studia i pewnie kiedyś w pracy.