Jak zawsze w English College podczas zajęć z osobami dorosłymi uczyliśmy się praktycznych rzeczy, nie tylko kolejnych nowych słówek i gramatyki, ale przede wszystkim jak wykorzystywać poznane słownictwo i struktury gramatyczne w codziennej komunikacji. Tym razem przyszło nam rozmawiać, oczywiście po angielsku, o różnych strategiach realizacji celów. Temat bardzo modny i czas sprzyjający, więc chętnych do dyskusji nie brakowało.
Klasyka gatunku mówi, że aby skutecznie realizować nasze cele, muszą one być przede wszystkim S.M.A.R.T. - to akronim od:
Okazuje się, że kiedy nasze plany i marzenia zamienimy właśnie na takie wymierne, jasno sprecyzowane i pozytywnie sformułowane cele, a ich realizację podzielimy na określone etapy czasowe, wówczas ich realizacja staje się bardzo realistyczna.
Jest jeden ważny szczegół. Mianowicie, realizację naszych celów opracowujemy w odwrotnej kolejności, tzn. od końca do początku. Najpierw wizualizujemy sobie efekt końcowy np. w okresie 5 lat. Następnie zastanawiamy się co już musi być osiągnięte np. po 3 latach, aby finalny cel mógł być zrealizowany. Następnie po 2 latach, po roku, po 6 miesiącach itd., cofając się w czasie aż do chwili obecnej. W ten sposób dzielimy większe etapy na małe części, z których każda ma bardzo realistyczny i osiągalny efekt końcowy, dzięki czemu łatwiej osiągnąć finalny sukces. No cóż, „i słonia można zjeść tylko po plasterku…”
A tak niby przy okazji, dyskusję nad realizacją celów można łatwo przekształcić w językowe warsztaty rozwojowe, podczas których, słuchacze uczą się i słownictwa i gramatyki. A wszystko w przystępny i bardzo praktyczny sposób. Na przykład, wraz ze strategią realizacji celów możemy uczyć różnych czasów przyszłych: FUTURE SIMPLE, FUTURE CONTINUOUS oraz FUTURE PERFECT, które znajdą tutaj swoje praktyczne zastosowanie. W końcu nie ma lepszej metody na naukę teorii, niż użycie jej od razu w praktyce.
Witold Machlarz
Tomasz,
36 lat.
Ucząc się języka angielskiego, zyskujesz na pewności siebie za granicą, gdzie bez znajomości języka jesteś traktowany jak gość 2 kategorii w eleganckim hotelu, na który wydałeś kupę kasy. Jaki sens ma płacenie kilku tysięcy złotych, aby przez tydzień odczuwać niezręczność i dyskomfort lub wręcz poniżenie w kontaktach z kelnerami, recepcjonistami i portierami? Dopiero, gdy znasz dobrze język to zaczynają Cię traktować jak na to naprawdę zasługujesz i możesz się cieszyć w pełni pobytem w takim miejscu! Wtedy jesteś gość!
Anna,
45 lat
Zdecydowałam się wybrać szkołę English College dla mojej córki, ponieważ starszy syn tutaj się uczył przez wiele lat i byliśmy bardzo zadowoleni. Uważam, że największą zaletą tej szkoły jest praktyczne podejcie do nauki języka. Dzieci nie tylko znają słówka i potrafią zaśpiewać piosenki po angielsku, ale również bardzo dużo rozumieją ponieważ lekcje prowadzone są cały czas po angielsku. Dodatkowo uważam, że lekcje z Native Speakerami z najmłodszymi dziećmi to super pomysł i możliwość nauki oryginalnego akcentu.
Ewa,
19 lat.
Ja bardzo wahałam się czy zapisać się na kurs maturalny do szkoły językowej, czy na "korki". Teraz wiem, że podjęłam właściwą decyzję. W English College non stop ćwiczę zadania maturalne, miałam wiele testów próbnych, również do nowego egzaminu ustnego, a najważniejsze, że przy okazji mogę zrobić sobie certyfikat FCE, który przyda mi się na studia i pewnie kiedyś w pracy.